światełko w tunelu
....data poprzedniego wpisu, to początek problemów na froncie naszych potyczek z biurokracją......a konkretnie z wodociągami. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że przyłącze do sieci znajduje się 2m od granicy naszej działki (dlatego sądziliśmy że w tym zakresie papiery to tylko formalność), co niestety nie ułatwiłoam życia.......Jakkolwiek, nareszcie (po wielu monitach,naszych "odwiedzinach" u panów kierowników i pań dyrektor) pojawiło się świtełko w tunelu i temat wody zakończy się w przyszłym tygodniu :).....i znów ruszymy z kopyta